Witamy drugiego
uczestnika naszej cotygodniowej serii "Moje początki w Kromołowie". Dzisiejszym gościem w naszej
grze jest atakujący drużyny Łukasz
Musiałek .
1.Skąd
pochodzisz i jak trafiłeś do Kromołowa?
-Pochodzę z Łośnic.
Chodzę do szkoły w Kromołowie, a do drużyny trafiłem dzięki ogłoszeniu w internecie o naborze do drużyny. Przyszedłem na pierwszy trening i jestem z
zespołem do teraz.
2.Jak długo grasz w zespole?
-W klubie jestem od samego początku. Przyszedłem na pierwszy trening 30 czerwca 2014 roku, więc to już prawie cztery lata!
3.Jak oceniasz atmosferę w klubie?
-Atmosfera w szatni jest bardzo dobra. Wszyscy dobrze się rozumiemy w szatni jak i poza nią. W wolnym czasie lubimy się także zintegrować poza klubem. Mówiąc krótko - jest świetnie.
2.Jak długo grasz w zespole?
-W klubie jestem od samego początku. Przyszedłem na pierwszy trening 30 czerwca 2014 roku, więc to już prawie cztery lata!
3.Jak oceniasz atmosferę w klubie?
-Atmosfera w szatni jest bardzo dobra. Wszyscy dobrze się rozumiemy w szatni jak i poza nią. W wolnym czasie lubimy się także zintegrować poza klubem. Mówiąc krótko - jest świetnie.
4.Czy podobają
ci się treningi?
-Pewnie. Skupiamy się na nich przede wszystkim na grze w piłkę, a to przecież lubi robić każdy. Wiec pomimo obciążenia z wielką chęcią przystępuję do każdego nowego treningu.
5.Z jakim numerem na plecach występujesz?
-Od początku swej przygody z piłką występowałem z "17", ale zdecydowałem, że czas na zmianę i w tym sezonie będzie to "77".Siódemka to moja szczęśliwa liczba. Grałem z 17 więc może dwie siódemki będą podwójnie szczęśliwe no i oczywiście dlatego, że mój przyjaciel w drużynie seniorów strzelił bramkę w Pucharze Polski przeciwko Zagłębiu II Sosnowiec i można powiedzieć że to na jego cześć (śmiech).
-Pewnie. Skupiamy się na nich przede wszystkim na grze w piłkę, a to przecież lubi robić każdy. Wiec pomimo obciążenia z wielką chęcią przystępuję do każdego nowego treningu.
5.Z jakim numerem na plecach występujesz?
-Od początku swej przygody z piłką występowałem z "17", ale zdecydowałem, że czas na zmianę i w tym sezonie będzie to "77".Siódemka to moja szczęśliwa liczba. Grałem z 17 więc może dwie siódemki będą podwójnie szczęśliwe no i oczywiście dlatego, że mój przyjaciel w drużynie seniorów strzelił bramkę w Pucharze Polski przeciwko Zagłębiu II Sosnowiec i można powiedzieć że to na jego cześć (śmiech).
6.Czy podoba
ci się Kromołów?
-Może kilka lat temu odpowiedziałbym inaczej ,
ale po wielu zmianach przez jakie przeszedł Kromołów mogę powiedzieć że mi się
podoba. Ale oczywiście na minus brak zasięgu tak jak to podkreślił Bartek (śmiech).
7.Twój najwspanialszy moment w Kromołowie?-Mój najwspanialszy moment? Wszystkie momenty z drużyną były wspaniałe, chociaż takim najprzyjemniejszym dla mnie był pierwszy gol strzelony na prawidłową bramkę (śmiech) przeciwko KKS Łazowiance Łazy. Wygraliśmy wtedy 6:0, a ja strzeliłem bramkę która ustaliła wynik meczu.
Było to ostatnie pytanie na które odpowiadał dzisiaj Łukasz.Za tydzień porozmawiamy z nowym nabytkiem klubowym –Kacprem Motyką.
7.Twój najwspanialszy moment w Kromołowie?-Mój najwspanialszy moment? Wszystkie momenty z drużyną były wspaniałe, chociaż takim najprzyjemniejszym dla mnie był pierwszy gol strzelony na prawidłową bramkę (śmiech) przeciwko KKS Łazowiance Łazy. Wygraliśmy wtedy 6:0, a ja strzeliłem bramkę która ustaliła wynik meczu.
Było to ostatnie pytanie na które odpowiadał dzisiaj Łukasz.Za tydzień porozmawiamy z nowym nabytkiem klubowym –Kacprem Motyką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz