poniedziałek, 2 kwietnia 2018

Moje początki w Kromołowie X



W dzisiejszej serii Moje początki w Kromołowie defensywny pomocnik - Cezary Seweryn.


1.Skąd pochodzisz i jak trafiłeś do Kromołowa?

Moja przygoda z piłką nożną rozpoczęła się gdy miałem 7 lat.Trafiłem wtedy do klubu Dar-Sport,gdzie trenowałem pod okiem Dariusza Kurka.Rok później trafiłem do Orlików,które prowadził trener Robert Majchrzak.Gdy powstały dziecięce drużyny w Warcie Zawiercie,przeniosłem się do trenera Szymona Rogielskiego,u którego grałem przez 5 lat.Wiosną 2016 roku rozpocząłem grę w Źródle Kromołów.

2.Jak długo grasz w drużynie?

W drużynie Źródła Kromołów gram od dwóch lat.Z drużyną starałem się od początku zintegrować.To bardzo ważne.Szybko zaczęliśmy się dogadywać z chłopakami z drużyny.

3 Z jakim numerem występujesz?
Na boisku gram z numerem 7 lecz wcześniej była to 5.Myślę,że są to dla mnie szczęśliwe numery i bardzo dobrze mi się z nimi gra na plecach.

4 moment który zapadł ci szczególnie w pamięć w klubie?

Było wiele momentów,które szczególnie zapadły mi w pamięci.Jednym z takich momentów był obóz nad morze.Było bardzo fajnie i super atmosfera.

5. Najładniejsza bramka/asysta?

Pamiętam taki mecz w ubiegłym sezonie z Akademią Sportu Wojkowice.W tym meczu strzeliłem bramkę z rzutu wolnego z około 45 metrów.Nie wywieźliśmy wtedy żadnych punktów z Wojkowic jednak tą bramkę zapamiętam na długo.

6. Jak ocenisz treningi?

Treningi prowadzone przez trenera Damiana Kota są na bardzo wysokim poziomie.Widać to podczas meczów ligowych,do których drużyna jest bardzo dobrze przygotowana,zmotywowana i daje z siebie wszystko.

7.Co Cię nakłoniło do przyjścia do klubu?

Do przejścia do drużyny skłoniły mnie treningi na bardzo wysokim poziomie i dobra infrastruktura sportowa w Kromołowie.Trochę się obawiałem jak zostanę przyjęty przez drużynę.Od początku starałem się pokazać na boisku z jak najlepszej strony i ciężko pracować na treningach.Bardzo sobie cenię,że w drużynie panuje doskonała atmosfera i świetnie dogadujemy się z trenerem.

A  już w następnej odsłonie "Moje początki w Kromołowie" Igor Kolanko.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz