poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Moje początki w Kromołowie XII

W dzisiejszej serii obrońca Alan Kołaczkiewicz.

1 Skąd pochodzisz i jak trafiłeś do Kromołowa?
- Pochodzę z Kromołowa. Do przyjścia na treningi zachęciły mnie nabory do wcześniejszych drużyn młodzików które odbyły się w czerwcu 2014 roku.

 2 Jak długo grasz w drużynie? 
-W drużynie młodzieżowej Źródła gram od samego początku więc są to już 4 lata.

 3 Jak oceniasz atmosferę w klubie?
 -Uważam że atmosfera w szatni jak i poza nią jest bardzo dobra. Potrafimy się integrować poza klubem co myślę że jeszcze pozytywniej wpływa na naszą drużynę. 

4 Czy podobają Ci się treningi?
-Treningi w klubie są bardzo dobre. Myślę że ciekawą opcja jest stworzenie przez nas samych modelu gry i to właśnie pod niego są układane jednostki treningowe. Poza przygotowaniem taktycznym czy motorycznym duża część treningów opiera się na grze zadaniowej przez co każdy z nas nabywa doświadczenie które później wykorzysta na boisku. 

5 Z jakim numerem na plecach występujesz? 
-W 2014r wybrałem nr "2" i tak jest do tej pory. 

6 Czy podoba Ci się Kromołów?
 -Tak, to ładna dzielnica. Podoba mi się to że miasto coraz bardziej ją docenia. Jakiś czas temu powstał nowy plac zabaw wraz ze źródłami rzeki Warty, a w ostatnim czasie zostały otwarte dwa boiska tartanowe z siłownią. Dodatkowo w Kromołowie ma się odbyć majówka która do tej pory odbywała się w Zawierciu. 

7 Najwspanialszy moment w Kromołowie?
 Najbardziej w pamięć zapadł mi mecz z Czarnymi Sosnowiec gdzie w pierwszej połowie przegrywaliśmy 3:0 lecz w drugiej części spotkania pokazaliśmy wolę walki i ostatecznie mecz skończył się 6:3.

A już za tydzień Dawid Bojda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz